Osiedle XV-lecia leży w północno-wschodniej części Zalesia Śląskiego. Pierwsze budynki stanęły tu pod koniec lat pięćdziesiątych przy drodze prostopadłej do ulicy Strzeleckiej. Nową ulicę nazwano dopiero po kilku latach od postawienia tam nowych budynków. Nazwa ta prawdopodobnie wzięła się dla uczczenia 15 rocznicy PRL’u. Jako pierwsi zamieszkali tam Wiktor Greif, Alfons Porada, rodzina Kandziorów, Lucygów, Danielów i Rudzkich.
Właściciele dostali do kupienia 25-arowe działki. Niestety dziś już z ponad 60 domów, które tam stoją wiele jest opuszczonych – ludzie wyjechali do Niemiec. Większość mieszkańców na owe osiedle mówi bardzo dziwnie bo „Korea”. Wiadomo tylko tyle, że na pierwszych mieszkańców mówiono Koreańczyki (wyjaśnienie nazwy niżej).
Wiele razy był już poruszany temat, nawet na łamach prasy, odnośnie bardzo nietypowej i potocznej nazwy osiedla, która brzmi „Korea”. Niejednokrotnie mieszkańcy wsi są wstanie prędzej wskazać „Koreę” w Zalesiu Śląskim niż szukać w pamięci nazwy ul. XV-lecia.
Już jakiś czas temu, skontaktował się z nami były mieszkaniec Zalesia – pan Heinz Mross. Jestem mu bardzo wdzięczny, gdyż to On nadesłał bardzo wiele starych fotografii oraz wiele razy przesyłał ciekawe historie, które pamięta ze swojego pobytu z młodzieńczych lat w Zalesiu Śląskim.
Nadesłał również oryginalne pismo, które sporządził budowniczy pierwszych domów na osiedlu XV-lecia oraz remizy strażackiej w Zalesiu Śląskim.
Oto treść tego pisma:
„Jak Korea do Zalesia przyszła!”
Osiedle „XV-lecia PRL” jak się urzędowo nazywało, powstało pod koniec lat 1950, za staraniem Józefa Wilkowskiego. Wojna w Korei była już zakończona, ale obraz zniszczeń, które ówcześni rządzący wykorzystywali w walce przeciw kapitalizmowi (Zimna Wojna), były wciąż jeszcze obecne w gazetach czy kronikach filmowych.
Chaos i nieporządek kojarzył się więc jednoznacznie z Koreą. Gdy rozpoczęło się budowanie osiedla (w szczerym polu), nie obyło się bez chaosu i nieporządku. Gdy mierniczy przyjechał by wytyczyć ostatnie działki (od strony szosy) i zobaczył ten ogromny chaos, wykrzyknął: Tu wygląda jak w Korei!. Określenie widocznie się spodobało. Odtąd budowano na Korei, szło się na Koreę i mieszkało się na Korei.”
Nazwa ta, mimo upływu lat pozostaje nadal aktualna i nic nie wskazuje na to, by miała w najbliższym czasie zaniknąć. Jest ona nieumyślnie przekazywana z pokolenia na pokolenie przez wszystkich mieszkańców wsi i tak już pewnie zostanie.
21 października 2006 r. obchodzono 50-lecie istnienia osiedla XV-lecia. Świętowali wspólnie mieszkańcy i zaproszeni goście. Na „Korei” ustawiono duży namiot, gdzie serwowano kawę i ciasto, na które zebrali się mieszkańcy osiedla. Z okazji rocznicy mieszkańcy odnowili również stojący na początku ulicy krzyż.